Kancelaria upadłościowa

Czy znasz to uczucie rozczarowania, kiedy uwierzyłeś w obietnicę cudownego rozwiązania problemów, która okazała się złudna?

Świat walił Ci się na głowę. Telefony z windykacji urywały się. Miałeś już dosyć tych wszystkich długów. Zobaczyłeś billboard z reklamą upadłości konsumenckiej. Pewnie zastanawiałeś się wtedy, co to oznacza. Wpisałeś w Google hasło „upadłość konsumencka”. Już po obejrzeniu pierwszych wyników wyszukiwania w Twojej głowie pojawiła się nadzieja, że możesz pozbyć się wszystkich długów. Może nawet wyobraziłeś sobie, jak mogłoby wtedy wyglądać Twoje nowe życie. W spokoju, bez stresu…

Wszedłeś w jedną z pierwszych proponowanych stron. Nie sposób było zignorować wołających do Ciebie sloganów o 100% skuteczności przeprowadzenia upadłości. Na stronie głównej pojawiły się dodatkowe zachęty. „Zostaw swój telefon, a dostaniesz bezpłatną konsultację Twojej sytuacji majątkowej”. Nie sposób zignorować takiego komunikatu.

W takiej sytuacji Twój mózg nie analizuje, kto Ci pomoże. Ważne jest samo zainteresowanie Twoim problemem. Nie bez znaczenia jest również brak początkowych kosztów. Nie wahasz się i wpisujesz w formularz swój numer telefonu.

Już po chwili dzwoni do Ciebie kobieta. Ma miły głos i czujesz, że Cię rozumie. W rozmowie słyszysz, że może Ci pomóc. Że na 100% pozbędziesz się wszystkich długów. Że zaczniesz swoje życie od nowa. Te słowa są jak miód na Twoje uszy. Szybko podpisujesz przesłaną Ci umowę na obsługę prawną. Nie ma przecież na co czekać. Chcesz jak najszybciej zacząć normalnie żyć. Ostatkiem sił opłacasz wynagrodzenie kancelarii.

Scenariusz nr 1 – obiecywali mi złote góry

Niestety okazuje się, że dałeś się zwieźć. Że cała ta upadłość wcale nie jest taka prosta i szybka. Nikt Ci nie powiedział o cieniach tej procedury. Nie wiedziałeś, że syndyk zabierze Ci samochód, a na utrzymanie pozostała Ci raptem minimalna krajowa.  

Nie byłeś przygotowany na takie konsekwencje. Szybko straciłeś nadzieje, kiedy nastąpi to właściwe oddłużenie. Szukasz wsparcia u osób pracujących w kancelarii, gdzie zleciłeś sprawę Twojej upadłości konsumenckiej. Niestety albo nikt tam nie odbiera telefonu albo za każdym razem rozmawiasz z inną osobą, która nie wie, jak Ci pomóc. Na maile też nikt nie odpisuje. Dramat. Zaczynasz wpadać w panikę. Zadajesz sobie pytanie, dlaczego nikt mną się nie interesuje.

Scenariusz nr 2 – dali mi bezwartościową usługę

Po miłej rozmowie telefonicznej, w której obiecali Ci ogłoszenie upadłości, szybko podpisałeś umowę z kancelarią. Płatność miała odbywać się w co miesięcznych ratach. Mimo zapewnień o szybkim działaniu, mijały kolejne miesiące, a Ciebie proszono jedynie o kolejne kwity dotyczące Twoich długów. Niecierpliwiłeś się coraz bardziej. Zapłaciłeś już jakieś 4000 zł, a tu żadnych widoków ze strony kancelarii na złożenie wniosku do sądu.

Kancelaria upadłościowa a umowa

W końcu coś Cię tknęło, aby dokładnie przeczytać podpisaną umowę z kancelarią. Im dłużej czytałeś, tym Twoje zdumienie rosło. Złapałeś się za głowę. Nie miałeś pojęcia, jak mogłeś się tak dać naciąć! Z umowy wynikało, że zadaniem kancelarii miało być prowadzenie w Twoim imieniu rozmów ugodowych z wierzycielami. Ani słowa nie było o przeprowadzeniu Twojej upadłości konsumenckiej! Przecież w rozmowie z Tobą zapewniali Cię, że zajmą się Twoim oddłużeniem. Nie było mowy o prowadzeniu rozmów z wierzycielami. Chwyciłeś za telefon, żeby wyjaśnić tą sytuację. Niestety nikt nie odbierał telefonu. Kiedy ostatecznie udało Ci się dodzwonić, nie wiedziałeś nawet z kim rozmawiasz. Pieniędzy nie odzyskałeś. Upadłości nie ogłosiłeś…

Czy da się wybrać dobrze?

Zgadzam się, że osoba w przymusowym położeniu ma ogromną trudność przy wyborze odpowiedniej kancelarii upadłościowej. Dlatego jeśli nie zwrócisz uwagi na tych kilka błędów, możesz się gorzko rozczarować.   

Na co dzień pomagam takim osobom, jak Ty, dlatego wiem, jakie błędy mogą  popełnić, dokonując wyboru kancelarii upadłościowej. Chcę Ci o nich powiedzieć, aby Twój wybór był całkowicie świadomy.

Wolisz oglądać niż czytać? Żaden problem. Obejrzyj nasze nagranie:

1.    Pośpiech i emocje, czyli brak porównania ofert

Zupełnie Cię rozumiem, że nie chcesz zwlekać z ogłoszeniem swojej upadłości konsumenckiej. Chcesz się oddłużyć tu i teraz. Dzięki temu możesz przecież odzyskać normalne życie. Uwolnić się od nachalnych telefonów z windykacji, od komornika… Przestać martwić się o swój dalszy byt.

Jednak stawką jest Twoja przyszłość. Chyba nie jest dobrym pomysłem oddawanie sprawy Twojego przyszłego bezpieczeństwa finansowego przypadkowej kancelarii upadłościowej. Przypadkowym ludziom. Takim, którzy mogą nawet nie mieć szczegółowej wiedzy na temat całego postępowania upadłościowego. Którym zależy jedynie na tym, aby na Tobie zarobić i się nie narobić.

Uwierz mi, że w każdej branży są firmy godne zaufania i takie, które należy omijać szerokim łukiem. Jeśli nie poświęcisz swojego czasu na sprawdzenie różnych ofert i kancelarii, to skąd masz pewność, że jesteś w dobrych rękach?

Najlepiej byłoby, gdybyś nie wybierał kancelarii upadłościowej spontanicznie i bez porównania innych ofert. Uwierz mi, że czas, który poświęcisz na tym etapie sprawy, zaprocentuje. Nie warto w takiej sytuacji liczyć na przysłowiowe szczęście. W tym wypadku lepiej jest wziąć sprawy w swoje ręce i nie ulegać presji czasu.

Zwłaszcza, że procedura upadłości jest procesem. To nie jest wykonanie jednorazowej czynności. Ten proces będzie trwał przez bliżej nieokreślony czas. Dlatego tym bardziej należy się odpowiednio przygotować z właściwą osobą.

Jeśli dasz się ponieść presji czasu oraz emocjom, to jest duże prawdopodobieństwo, że będziesz niezadowolony z wyboru kancelarii upadłościowej.  

2.    Kancelaria upadłościowa nie jest weryfikowana

Ten błąd wiąże się z poprzednim, czyli pośpiechem. Zazwyczaj jeśli robimy coś na szybko, to nie jesteśmy w stanie sprawdzić, czy robimy dobrze. Wystarczy, że znajdziemy się na stronie internetowej i już przepadliśmy.

Często zakładamy, że skoro ktoś na stronie chwali się tym, że zna się na upadłości konsumenckiej i proponuje nam taką usługę to, że taka osoba ma do tego odpowiednie kompetencje. A wcale tak nie musi być…

Dlatego tak ważne jest zweryfikowanie podmiotu, który oferuje usługę upadłości konsumenckiej.

Jak sprawdzić kancelarię upadłościową?

Najłatwiej wejść na stronie w zakładkę „kontakt” i zwyczajnie sprawdzić dane przedsiębiorcy. Pożądaną sytuacją jest, jeśli przedsiębiorcą jest adwokat, radca prawny albo doradca restrukturyzacyjny. Daje Ci to gwarancję, że kompetencje takiego przedsiębiorcy zostały odpowiednio zweryfikowane. Taki fachowy pełnomocnik ma obowiązek przestrzegać szeregu zasad, w tym kierować się etyką w zawodzie. Dodatkowym atutem adwokata czy radcy prawnego jest to, że posiada on obowiązkowe ubezpieczenie na wypadek popełnionego błędu w sztuce.

Jeśli z nazwy danego przedsiębiorcy nie wynika, że jest on adwokatem czy radcą prawnym, to zachęcam Cię do sprawdzenia takiej firmy w odpowiednich rejestrach. Są one jawne, bezpłatne i dostępne online.

W przypadku jednoosobowej działalności gospodarczej możesz sprawdzić przedsiębiorcę w Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej (CEiDG) pod tym linkiem: https://prod.ceidg.gov.pl/CEIDG/CEIDG.Public.UI/Search.aspx . Aby wyszukać przedsiębiorcę, najłatwiej wpisać w formularz jego NIP.

Rejestr CEiDG może nam sporo zdradzić o danym przedsiębiorcy. Na przykład to, jak długo wykonuje on swoją działalność i czy w przeszłości zajmował się innymi usługami. Z tego rejestru można się również dowiedzieć, czy przedsiębiorca sam nie ma problemów finansowych. W CEiDGu znajdują się bowiem informacje dotyczące upadłości, postępowania naprawczego, czy restrukturyzacyjnego.

Natomiast jeśli przedsiębiorcą jest spółka, to wyszukasz ją w Krajowym Rejestrze Sądowym (KRS) pod tym linkiem: https://ekrs.ms.gov.pl/web/wyszukiwarka-krs/strona-glowna/index.html . Możesz wyszukać przedsiębiorcę np. po jego NIP-ie.

Jeśli na stronie internetowej nie ma podanych pełnych danych przedsiębiorcy (pełnej nazwy oraz formy działania czy numeru NIP), to odradzam rozpoczynanie jakiejkolwiek współpracy z takim podmiotem.

3.    Kancelaria upadłościowa a nie sprawdzenie opinii

Nawet jeśli starannie przejdziesz przez poprzednie etapy, to możesz trafić na firmę, która dopiero zaczyna w upadłościach konsumenckich. Po zmianie przepisów w marcu 2020 r. ogłoszenie upadłości stało się prostsze. A to oznacza, że pojawiła się luka w rynku. Skutkiem tego pootwierało się sporo nowych biur czy kancelarii upadłościowych. Pytanie, czy chcesz zlecić swoją sprawę komuś, kto dopiero będzie uczył się upadłości na Twoim przykładzie? Nie sądzę…

Jakość czy ilość? Kancelaria upadłościowa w świetle ocen i rekomendacji

Możesz też trafić do kancelarii, która wprawdzie dość długo działa już na rynku, ale nie stawia na jakość, tylko na ilość. Takie sytuacje się zdarzają. Jestem pewna, że chcesz zlecić swoją sprawę i czuć się zaopiekowanym na każdym etapie upadłości. Pamiętasz na pewno, jak pisałam, że jest to dość złożony proces.

Dlatego tak ważne jest sprawdzenie opinii o kancelarii jeszcze przed podpisaniem umowy. Zwłaszcza, jeśli znalazłeś taką kancelarię w internecie z linków sponsorowanych. Najbardziej wiarygodne moim zdaniem są opinie klientów zamieszczane na w wizytówce Google.

Jeśli dana kancelaria upadłościowa ma dużo opinii, to warto jest przejrzeć opinie według „najniższej oceny”. Przynajmniej ja mam w zwyczaju tak robić, jeśli sprawdzam opinie o czymś lub o kimś. Wolę wiedzieć, jakie są słabe punkty. Daje mi to szerszy obraz tego, czego mogę oczekiwać.

4.    Wabik w postaci „bezpłatnej konsultacji”

Żeby jeszcze mocniej zachęcić potencjalnego klienta, niektóre kancelarie upadłościowe oferują darmową konsultację prawną. Oczywiście nie ma w tym nic złego, ale warto zachować czujność i sprawdzić naszego rozmówcę pod kątem merytorycznym. Przede wszystkim, czy Twój rozmówca ma podstawy wiedzy o procedurze upadłości. Dlaczego należy na to zwracać uwagę?

Ponieważ zdarza się, że opcja darmowej konsultacji jest typowym chwytem marketingowym. Takim wabikiem. Wiadomym przecież jest, że osoby, które myślą o upadłości konsumenckiej, zwykle są w trudnej sytuacji finansowej. Dlatego też bardzo łatwo dać się złapać w pułapkę na „bezpłatną konsultację”.

Tymczasem, wiele kancelarii upadłościowych w ten właśnie sposób pozyskuje swoich klientów. Chodzi im o obrobienie jak największej ilości osób. Stawiają zatem na ilość, nie na jakość. Tak naprawdę może ich nie interesować Twoja sytuacja osobista i finansowa. Liczy się kolejna podpisana umowa na upadłość.

A żeby złapać klienta, to najłatwiej jest zaproponować bezpłatną konsultację.

Kto udziela Ci bezpłatnej konsultacji? Sprawdź uprawnienia

Na pierwszej linii kontaktu porozmawiasz zapewne ze zwykłym konsultantem, który nie ma większego pojęcia o procedurze upadłości. Zatrudnienie eksperta na taką „słuchawkę” jest zwyczajnie nieopłacalne, skoro usługa ta ma być bezpłatna.  

Powyższe wynika też z tego, że zadaniem telefonicznego konsultanta jest zachęcenie potencjalnego klienta, aby skorzystał z usług ich firmy. Skrypt rozmowy jest z pewnością opracowany na skuteczną sprzedaż, a nie na wzbogacenie wiedzy potencjalnego klienta.

W przeciwnym razie może się przecież zdarzyć tak, że klient nie zdecyduje się na ofertę firmy, jeśli dowie się za dużo o upadłości. I wtedy cały wysiłek z marketingiem jest na nic. Taka jest przynajmniej filozofia nieuczciwych kancelarii upadłościowych.

Nie raz słyszałam historie osób, które skorzystały z takiej bezpłatnej konsultacji nieuczciwej kancelarii. Były to na przykład sytuacje, kiedy klient nie dowiedział się, że konsekwencją ogłoszenia upadłości jest utrata całego zgromadzonego majątku (więcej pisaliśmy w artykule – zbycie majątku dłużnika). Albo błędna informacja o tym, że do ogłoszenia upadłości wystarczy zawiesić działalność gospodarczą, a nie całkowicie ją zamknąć.

W każdym przypadku takiej konsultacji znajdowała się obietnica lepszego życia po upadłości konsumenckiej. Nie oczekuj zatem, że bezpłatna konsultacja, o ile nie jest przeprowadzana przez eksperta, będzie rzetelna i wzbogaci Twoją wiedzę na temat upadłości konsumenckiej.

Co możesz zatem zrobić, aby nie dać się złapać w lep „bezpłatnej konsultacji”? Po pierwsze, przejść przez poprzednie etapy i wybrać zgodnie z moimi zaleceniami swoich faworytów wśród kancelarii upadłościowych. Następnie, jeśli faworyt oferuje bezpłatną konsultację, to powinieneś upewnić się, kto jej będzie udzielał. Chodzi o imię i nazwisko oraz wykonywany zawód. Najkorzystniej dla Ciebie, jeśli będziesz rozmawiał z adwokatem, radcą prawnym lub doradcą restrukturyzacyjnym. Zawody te dają rękojmię należytego wykonywania swoich usług.   

Jak zatem świadomie wybrać kancelarię upadłościową, aby uniknąć późniejszego rozczarowania?

Przede wszystkim należy dać sobie czas na poszukiwania. Nie podpisuj umowy z pierwszą lepszą firmą bez jej wcześniejszego sprawdzenia i porównania innych ofert.

Zastanów się też na wstępie, na czym Ci najbardziej zależy podczas współpracy z kancelarią upadłościową. Każdy z nas ma przecież różne kryteria. Może to być cena, sposób płatności wynagrodzenia, empatyczne podejścia do klienta, poziom obsługi klienta, sprawność działania. Nie każda kancelaria upadłościowa szczyci się też dobrą renomą, warto zwrócić na to uwagę.

Zdaję sobie sprawę, że nie wszystkie kryteria da się zweryfikować przed powierzeniem sprawy. Tak jest np. ze sprawnością działania. Wychodzi ona zazwyczaj w praniu. Niemniej, na etapie negocjowania umowy z kancelarią upadłościową możesz zaproponować wpisanie takich postanowień, które Cię zabezpieczą pod tym kątem.

A skoro jesteśmy już przy umowie, pamiętaj, aby ją przeczytać przed podpisaniem. Jeśli czegoś w niej nie rozumiesz, to nie wstydź się i wypytaj o wszystko. Masz prawo negocjować i proponować zapisy wygodne dla Ciebie.

Jak już zapoczątkujesz współpracę, to nie bój się też kontrolować stanu Twojej sprawy. Proś o wysyłanie Ci na bieżąco tego, jakie czynności są podejmowane. Jeśli zdarzą się jakiekolwiek przeszkody, powinieneś o nich wiedzieć w pierwszej kolejności. Dopilnuj, aby wszelkie pisma wychodzące z kancelarii i przychodzące do niej były skanowane i udostępniane Ci do wglądu. Masz prawo tego wszystkiego wymagać, skoro zleciłeś sprawę. Ze swojej strony życzę Ci powodzenia i dobrych świadomych wyborów. Nierzetelnym kancelariom upadłościowym mówimy zdecydowane NIE.