Zarabiam najniższą krajową – czy będę miał plan spłaty?
Często zdarza się sytuacja, że dłużnik zarabia raptem minimalną krajową. Z jednej strony ciężko jest się z takiej kwoty utrzymać. A z drugiej strony dochód w tej kwocie nie podlega zajęciu przez komornika ani przez syndyka. Skoro tak, to nasuwa się pytanie, czy mogę w ten sposób uniknąć planu spłaty?
Wiem, że kolejny raz wałkuję temat planu spłaty. Za każdym razem jednak staram się pokazać go od innej strony. Do napisania konkretnie tego artykułu zainspirowała mnie dyskusja, która wywiązała się pod jednym z naszych filmów na YouTubie (tutaj: https://www.youtube.com/watch?v=0QtjaMhU_ew&t=3s). Dlatego pomyślałam sobie, że skoro wielu dłużników pracuje na minimalnej krajowej, to mogą być żywo zainteresowani tym zagadnieniem.
Przeczytaj też:
- https://wupadlosci.com.pl/plan-splaty-wierzycieli-przyklady/
- https://wupadlosci.com.pl/plan-splaty-wierzycieli/
Jeśli zarabiasz minimalną krajową, to pewnie zadajesz sobie pytanie: zarabiam najniższą krajową – czy będę miał plan spłaty po ogłoszeniu upadłości, czy może sąd od razu umorzy Twoje długi w całości. Zaczynamy!
Najniższa krajowa a plan spłaty dłużnika – czy uniknę planu spłaty?
Pewnie Cię zmartwię, ale nawet jeśli zarabiasz tylko minimalną krajową, to sąd automatycznie nie umorzy Twoich długów. Przepis nie mówi, że jeśli zarabiasz 2 000 zł, to przysługuje Ci umorzenie długów. Tak samo jest z planem spłaty. W przepisach nie znajdziesz żadnych widełek w tym zakresie, które powiedzą, jaka kwota dochodu kwalifikuje się na konkretną kwotę planu spłaty.
Dlatego, zanim sąd umorzy długi albo ustali plan spłaty, musi przeprowadzić dokładny wywiad Twojej indywidualnej sytuacji. To coś jak prześwietlenie przez aparat rentgenowski. Często na pierwszy rzut oka lekarz nie jest w stanie postawić Ci diagnozy. Do tego potrzebuje zlecenia dodatkowych badań.
Podobnie robi sąd upadłościowy z planem spłaty. Prześwietla Twoje finanse, zdrowie, rodzinę.
Zarobki a możliwości zarobkowe – czym się różnią?
Na początek sąd zabiera się za prześwietlenie Twoich zarobków. W tym zakresie musi sprawdzić, czy Twoje zarobki są równe Twoim możliwościom zarobkowym. A wiedz, że w większości przypadków nie da się postawić znaku równości pomiędzy tym, ile zarabiasz na papierze a tym, jakie masz możliwości zarobkowe.
Dlaczego sąd to sprawdza? Ponieważ liczy się nie tylko to, ile faktycznie zarabiasz, ale ile mógłbyś zarabiać, gdybyś wykorzystał cały swój potencjał. Inaczej mówiąc, sąd musi sprawdzić, jakie masz możliwości zarabiania na rynku. W naszym żargonie nazywa się to właśnie „możliwości zarobkowe”.
Możliwości zarobkowe to zupełnie co innego niż to, w jakiej wysokości wpływa Ci na konto pensja. Zdarza się przecież, że nie wykorzystujemy w 100% swoich możliwości, potencjału, umiejętności czy talentów. A skoro mamy komornika na karku, to raczej osłabia on naszą motywację do zwiększania dochodów, niż ją wzmacnia, prawda?
Zatem jeśli zarabiasz minimalną krajową, odpowiedz sobie szczerze na pytanie, ile maksymalnie mógłbyś zarabiać, gdybyś wykorzystał wszystkie swoje możliwości. Być może wymagałoby to nadgodzin? Czy dodatkowej pracy? Czy może w ogóle przekwalifikowania się?
Co jeszcze liczy się dla oceny możliwości zarobkowych?
Dla oceny możliwości zarobkowych ważny jest Twój wiek, stan zdrowia i sytuacja rodzinna.
Jeśli jesteś młodym singlem bez zobowiązań, to można przyjąć, że możesz brać nadgodziny i ogólnie ciężej pracować.
Zupełnie inna jest sytuacja, jeśli jesteś młodą matką dwulatka. Wtedy wiadomo, że nie możesz poświęcić tyle czasu na pracę, ile byś chciała. Dziecko wymaga naszej obecności i zaangażowania. A do tego często choruje i nie każdy pracodawca życzy sobie takich pracowników.
Podobnie, jeśli jesteś niepełnosprawny i wymagasz szczególnych warunków pracy. Sąd w takiej sytuacji inaczej spojrzy na Twoje możliwości zarobkowe. Wtedy wiadomo, że masz bariery, których nie przeskoczyć, choćbyś bardzo bardzo chciał.
Piszę Ci o tym z tego powodu, że nie zawsze sąd ocenia to, ile faktycznie zarabiamy. Dlatego też celowe zaniżanie swojego wynagrodzenia do minimalnej krajowej w celu uniknięcia planu spłaty, może zdać się na marne. Liczy się głównie to, ile możesz zarobić, jeśli podejmiesz wysiłek.
Czy sąd bierze pod uwagę każdy wydatek?
Jak już sąd ustali, jakie masz możliwości zarobkowe, to wtedy prześwietla Twoje wydatki. I tu pojawia się pytanie, czy sąd weźmie pod uwagę wszystkie Twoje wydatki, nawet na papierosy czy alkohol?
Dla sądu liczą się tylko wydatki konieczne. Czyli takie, bez których nie jesteś w stanie przeżyć. Chodzi o możliwość utrzymania się, ale bez żadnych rzeczy, które umilają życie lub czynią je przyjemnym. Wiem, że brzmi to trochę brutalnie.
Konkretnie chodzi np. o kwotę, którą przeznaczasz na wynajem mieszkania lub pokoju. Jeśli jesteś bezdzietnym singlem, to raczej sąd nie uzna wynajmowania przez Ciebie całego mieszkania. W takiej sytuacji bardziej racjonalne jest wynajmowanie jednego pokoju. Natomiast jeśli masz rodzinę, to logiczne jest, że potrzebujecie więcej miejsca niż jeden pokój.
Przykładowo, inne wydatki konieczne to wyżywienie, opłaty eksploatacyjne i media, ubranie, środki czystości, transport, leczenie.
Kiedy sąd umarza długi bez planu spłaty?
Obecnie zupełnie wyjątkowo sąd umarza długi bez ustalania planu spłaty. Dzieje się tak dlatego, że w marcu 2020 r. zmieniły się w tym zakresie przepisy. Od tej pory umorzenie długów bez planu spłaty jest możliwe, jedynie w sytuacji, gdy dłużnik nie jest w stanie przeznaczyć na spłatę długów nawet symbolicznej złotówki. Dodatkowym wymogiem jest, aby ta sytuacja była trwała.
W praktyce jedynie ciężko chorzy dłużnicy albo tacy w podeszłym wieku z bardzo skromnymi dochodami są w stanie otrzymać umorzenie długów bez wcześniejszego planu spłaty.
Natomiast sam fakt zarabiania minimalnej krajowej nie jest kryterium do umorzenia długów bez planu spłaty.
Czy przy minimalnej krajowej będę miał plan spłaty?
Jeśli dotarłeś do tego miejsca, to pewnie już wiesz, że nie jestem w stanie odpowiedzieć na to pytanie tak ogólnie, bez żadnych danych. Znam przypadki, kiedy dłużnik na minimalnej krajowej miał plan spłaty (ok. 150 zł miesięcznie). Ale słyszałam też o przypadkach dłużników, którzy przy takich dochodach mieli umarzane długi przez jakiegokolwiek planu spłaty. Wszystko zależy od tego, w jakiej byli indywidualnej sytuacji.
Jeśli chcesz, abym oceniła, na jaki plan spłaty możesz liczyć, napisz mi w komentarzu, ile zarabiasz, w jakim jesteś wieku, czy masz kogoś na swoim utrzymaniu oraz ile i na co wydajesz na życie. Postaram się to przeanalizować i napisać, czego możesz się spodziewać po swoim planie spłaty
Dasz się prześwietlić J?
Witam! Bardzo proszę o informację jaką kwotę może mi zasądzić sąd w planie spłaty. Zarabiam natto ok 2600zł, mieszkam w domu jednorodzinnym gdzie właścicielem jest ojciec, dokładam się miesięcznie do opłat czyli 500zł oraz sam kupuję opał na zimę, wyżywienie we własnym zakresie ok 600 do 800zł miesięcznie
Dzień dobry Panie Kamilu,
z wydatków, które Pan określił mamy kwotę 1300 zł (500 zł + 800 zł). Trzeba jeszcze wyliczyć, ile kosztuje średniomiesięcznie opał.
Dodatkowo proszę określić, ile średniomiesięcznie wydaje Pan na:
– dojazdy do pracy,
– środki czystości (można przyjąć średnio 50 zł/mies.)
– ubrania i obuwie w niezbędnym zakresie (można przyjąć średnio 50 zł/mies.)
– sporadyczne leki?
– opłata za telefon, internet?
Średnio przy zarobkach ok 2600 netto, z mojego doświadczenia wychodzi ok 500 zł na plan spłaty. Jest to jednak kwota bardzo orientacyjna i uzależniona jeszcze o tego, jak duże jest Pana zadłużenie i jak duża część z tego zadłużenia zostanie spłacone planem spłaty.
Pozdrawiam, Agata Bicka-Cenzartowicz
Witam. Przeglądając internet trafiłem na tą stronę. Mam pytanie. Czy mam szanse na upadłość konsumencką zarabiając najniższą krajowa na rękę to będzie coś ok 2620zł (po odliczeniu ubezpieczenia i PPK) Nie posiadam żadnego majątku. Mieszkam przy rodzinie, dokładam się do rachunków i zakupów- wspólnie z matką utrzymujemy dom z mojej pensji i jej emerytury (ojciec nie pracuje) i dodatkowo płace alimenty na dziecko w kwocie 450zł. Wpadłem w pętlę zadłużenia, jeszcze jakiś czas temu spłacałem częściowo zobowiązania a od jakiegoś czasu przestałem. posiadam 3 kredyty konsumpcyjne + kilka chwilówek na łączną kwotę ponad 100tys. zł, wszystko było windykowane i na koncie mam chyba 5 komorników. Nie mają z czego ściągać a mi po opłacaniu alimentów zostaje ok 2170zł na życie i utrzymanie wspólnie z matką domu. Czy jest jakieś wyjście z tej sytuacji? Czy w moim przypadku jest jakaś szansa na umorzenie chociaż części długów? Chciałbym spłacać chociaż po trochu po 200-300 zł teraz ale przy tylu komornikach to będę spłacał odsetki pewnie tylko a nic z długu. Jestem w trudnej sytuacji. Proszę bardzo o poradę, bo nie wiem jak dalej z tym żyć. Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję za wstępną odpowiedz. Na dojazdy do pracy wydaję ok 150zł, na leki ok 60zł, ubrania i środki czystości to tak jak Pani napisała po 50zł. Miesięcznie na internet wydaję 35 zł. Od października idę na studia, chce rozwijać się w pracy i jest mi to potrzebne, pracodawca zna moja trudna sytuacje finansową i sfinansuje mi studia, ja poniosę opłaty związane z dojazdem na studia to ok 400zł studia trwają trzy lata. Mam 40 lat. Jeśli chodzi o moje zadłużenie to kwota ok 140tyś zł. Z góry dziękuję za odpowiedz. Pozdrawiam.
Dzień dobry Panie Kamilu, dziękuję za doprecyzowanie. W Pana przypadku obstawiam tą kwotę 500 zł na ewentualny plan spłaty. Zastrzegam jednak, że ostateczną kwotę ustali sąd na podstawie tego, co ustali syndyk oraz przedstawionych przez Pana dowodów. Ale zdecydowanie te 500 zł jest to obecnie realna kwota na ewentualny plan spłaty. Pozdrawiam, Agata Bicka-Cenzartowicz
Witam zarabiam z mężem najniższa krajowa czyli osoba po 2061 na rękę , nasze opłaty to wynajem 1100 dwa kredyty 700 tel internet 230 , światło 350 , ubrania dla dwójki dzieci i nas koło 300 zł , jedziecie koło 1700 miesięcznie na 4 osoby , sr czystości . Jaki byłby plan spłaty
Dzień dobry Pani Agnieszko,
bazując na danych, to plan spłaty dla jednej osoby nie powinien przekroczyć 200 zł miesięcznie. Natomiast trzeba jeszcze wziąć pod uwagę, ile zarabiała Pani oraz Pani mąż w przeszłości oraz jakie macie Państwo zawody.
Zachętam do wzięcia udziału w transmisji na żywo na FB w poniedziałek 23.08 o godz. 15.00 (na zamkniętej grupie). Omówię tam wszystkie pojawiające się pytania. Można aktywnie wziąć udział i zadawać pytania na czacie.
Poniżej link, aby dołączyć do grupy:
https://www.facebook.com/groups/wupadlosci/
Pozdrawiam serdecznie, Agata Bicka-Cenzartowicz
Dzień dobry. Posiadam stopień niepełnosprawności przez to że mam epilepsję. Pracuje za najniższą krajową i pobierają mi z wypłaty obecne alimenty oraz fundusz alimentacyjny, resztę długów nie pobierają mi bo już nie mają z czego. Obecnie mam żonę i dziecko(dziecko żony). Nie mam żadnego.wlasnego majątku. Żona również posiada długi. Czy możemy starać się o ogłoszenie upadłości i ile mógłby wynosić plan spłaty przy alimentach i funduszu. Pozdrawiam
Dzień dobry Panie Radku, odpowiedziałam na Pana pytanie na wczorajszej transmisji na żywo, która odbyła się na naszej zamkniętej grupie na FB „Upadłość Konsumencka – Nowy Start Bez Długów”. Przesyłam link do transmisji: https://www.facebook.com/694106755/videos/10160655852256756/ . Zapraszam do dołączenia 🙂 Pozdrawiam serdecznie, adw. Agata Bicka-Cenzartowicz
dzien dobry ,ja mam depresje od 2 miesiecy jestem na zwolnieniu lekarskim i raczej pochoruje do 6 miesiecy ,niemam pracy wiec zus mi płaci swiadczenie, ogolnie mieszkam w domu rodzinnym u ojca, za miastem 20kilometrów,niemam majatku,prace jaką kolwiek znajde to bedzie najnizsza krajowa, wytdatki miesieczne za wszystko to około 1700zł jestem zdroowym mlodym facetem, dodatkowo jest spór o majtek miedzy moim ojcem i bratem mojego ojca co dodatkowo powieksza koszty na prawnika itd bo dom rodzinny jest nie podzielony bo dziadkowie niezdarzyli przepisac, syndyk powiedziała ze do sadu napisze pismo o kwote 600zł na 36 miesiecy ja powiedziałem ze nie bedzie mnie na to stac i nie bede płacił to ona powiedziała ze w takim razie sąd cofnie upadłosc i wszystko wróci do pierwotnego stanu poniewaz mam mozliwosci na dorobienie w dodatkowej pracy co jest bzdurą poniewaz niemam auta ,niemam manualnych zdolnosci budowlanych a jak juz prace znajde to nikt nieda kokosów na poczatku po dugie niewyobrazam wrocic autobusem z pracy z poznania ogarnąc sie i znowu jechac na poznan komunikacja ze by cos sobie dorobic ,ogolnie trasa z poznania do mnie to 1.5 ha drogi…ja myslałem ze plan splat bedzie taki ze bedzie mnie poprostu stac na te raty a nie z góry załozenie danej kwoty ,a kolejną sprawą jest to ze ja tez moge powiedziec komus ze moze se dorobić ale to nie takie łatwe
Dzień dobry Panie Łukaszu, odpowiedziałam na Pana pytanie na wczorajszej transmisji na żywo, która odbyła się na naszej zamkniętej grupie na FB „Upadłość Konsumencka – Nowy Start Bez Długów”. Przesyłam link do transmisji: https://www.facebook.com/694106755/videos/10160655852256756/ . Zapraszam do dołączenia 🙂 Pozdrawiam serdecznie, adw. Agata Bicka-Cenzartowicz
Dzień dobry. Jak wygląda sytuacja współmałżonka osoby z upadłością jeśli małżonkowie mieli rozdzielność majątkową ale kredyty brali wspólnie, co z tymi kredytami? Czy ten współmałżonek który nie ma upadłości będzie spłacał całość kredytu?
Jedynym majątkiem upadłego jest dom w którym mieszka z rodziną (dzieci i starsi rodzice) czy syndyk może eksmitować taką rodzinę i sprzedać dom? Jak można zabezpieczyć się przed taką sytuacją.
Panie Piotrze, jeśli kredyty są wspólne, to ten małżonek, który nie ogłosić upadłości będzie musiał spłacić całość. Wynika to z tego, że współkredytobiorcy są solidarnie odpowiedzialni za dług. Oznacza to, że jeśli jeden kredytobiorca długu nie spłaca, to bank może żądać całego długu od drugiego współkredytobiorcy. W takiej sytuacji lepiej jest, aby drugi małżonek również ogłosił upadłość konsumencką.
Jeśli majątkiem upadłego jest dom, to syndyk go będzie próbował sprzedać, a rodzina będzie musiała się wyprowadzić. Jeśli w dacie ogłoszenia upadłości mieszka Pan w domu, który stanowi Pana majątek, to może Pan złożyć wniosek, aby wydzielić Panu kwotę odpowiadającą przeciętnemu czynszowi najmu lokalu mieszkalnego w tej samej lub sąsiedniej miejscowości za okres od 12 do 24 miesięcy.
Aby ta kwota została Panu wydzielona musi Pan złożyć wniosek do sędziego-komisarza. Kwotą, którą sąd przyzna, jest uzależniona od potrzeb mieszkaniowych upadłego, czyli liczby osób pozostających na utrzymaniu upadłego, zdolności zarobkowych upadłego, a także od sumy uzyskanej ze sprzedaży domu jednorodzinnego.
Zachęcam do wzięcia udziału w transmisji na żywo na FB w poniedziałek 23.08 o godz. 15.00 (na zamkniętej grupie). Omówię tam wszystkie pojawiające się pytania. Można aktywnie wziąć udział i zadawać pytania na czacie.
Poniżej link, aby dołączyć do grupy:
https://www.facebook.com/groups/wupadlosci/
Pozdrawiam serdecznie, Agata Bicka-Cenzartowicz
Witam, czy świadczenie wychowawcze 500 plus wlicza się do dochodu?
nie
Świadczenie wychowawcze nie jest brane pod uwagę przy zajęciach przez syndyka. Również jest ono neutralne przy ustalaniu przez sąd planu spłaty.
Zachęcam do wzięcia udziału w transmisji na żywo na FB w poniedziałek 23.08 o godz. 15.00 (na zamkniętej grupie). Omówię tam wszystkie pojawiające się pytania. Można aktywnie wziąć udział i zadawać pytania na czacie.
Poniżej link, aby dołączyć do grupy:
https://www.facebook.com/groups/wupadlosci/
Pozdrawiam serdecznie, Agata Bicka-Cenzartowicz
Witam,
Mam umiarkowany stopień niepełnosprawności -05-R od 2019 roku,w lutym 2020 sąd ogłosił upadłość,obecnie pobieram zasiłek stały z MOPS,szukam cały czas pracy bo z 650 zł wyżyć się nie da.Mam utrudnione bo z moją chorobą mogę pracować siedząc ,stanie ani praca fizyczna nie wchodzi w gre.Nie mam żadnym kwalifikacji zawodowych,praktycznie w życiu nie pracowałam,mam 42 lata i ciężej też jest mi jest znaleźć prace.Jestem zarejestrowana jako poszukująca pracy w UP jak i szukam pracy na własną rękę.
Mam syndyka,był u mnie raz,nie posiadam żadnego majatku i chciałabym się dowiedzieć jak może wyglądać moja sytuacja gdy nie znajdę nadal pracy oraz gdy w końcu znajdę i będę zarabiała najniższą krajową bo niestety takie są realia.Mieszkam z rodzicami oboje pobierają najniższe emerytury,mam 21 letnią córkę.Ja na leki wydaję około 100zł miesięcznie ,leczę się też psychiatrycznie od 8 lat,rodzice też schorowani.
Witam,mam upadłość od lutego 2020,obecnie mam syndyka,majatku żadnego nie mam,stopień umiarkowany niepełnosprawności -05-R od 2019 roku,zasiłek stały z MOPS 645 zł cały czas szukam pracy na własną rękę i jestem zarejestrowana jako poszukująca pracy w UP bo z takiej kwoty nie da się wyżyć.Mieszkam z rodzicami,oni mają najniższą emeryturę nie starcza nam na życie cały czas rodzina pomaga.No nic w każdym razie jak może wyglądać dalszy przebieg mojej sytuacji w przypadku jak nie uda mi się znaleźć pracy oraz jak uda mi się znaleźć i zarobię najniższą krajową bo niestety takie są realia w tym kraju,Ja jeszcze mam tylko maturę i żadnych lat pracy,żadnego doświadczenia.Życie mi się rozleciało i rodzę się na nowo.Leki mi pochłaniają ponad 100 zł/miesięcznie,od 8 lat leczę się psychiatrycznie.Tata choruje,mama choruje jest dramat ale wszystko do udokumentowania to nie tylko moje słowa.Bardzo proszę o odpowiedz.Pozdrawiam serdecznie .
Dodam jeszcze,że każdej pracy podjąć nie mogę bo mam problemy z kręgosłupem nie mogę mieć pracy stojącej ani fizycznej,tylko siedząca.Nie mam przepracowanych żadnych praktycznie lat pracy ,mam tylko maturę,nie mam doświadczenia,więc trudno jest mi cokolwiek znaleźć.
Pani Magdo,
Pani sytuacja wskazuje na to, że może Pani dostać warunkowe umorzenie długów. Dzieje się tak, jeśli niezdolność do dokonywania jakichkolwiek spłat w ramach planu spłaty nie jest trwała. W Pani sytuacji ta niezdolność nie jest trwała, ponieważ może uda się Pani znaleźć zatrudnienie. Warunkowe umorzenie długów polega na tym, że jeżeli w terminie 5 lat od dnia uprawomocnienia się postanowienia o warunkowym umorzeniu długów nie polepszy się Pani sytuacja finansowa i żaden wierzyciel nie złoży wniosku o plan spłaty, to Pani długi zostaną ostatecznie umorzone.
Zachęcam do wzięcia udziału w transmisji na żywo na FB w poniedziałek 23.08 o godz. 15.00 (na zamkniętej grupie). Omówię tam wszystkie pojawiające się pytania. Można aktywnie wziąć udział i zadawać pytania na czacie.
Poniżej link, aby dołączyć do grupy:
https://www.facebook.com/groups/wupadlosci/
Pozdrawiam serdecznie, Agata Bicka-Cenzartowicz
Witam jestem po rozwodzie od 11 lat mam 2 dzieci i wynajmuje mieszakańie .Nie pośiadam nic zadnych oszczędności zadnych nieruchomośći .moim jedynym zródłem jest 500+ Alimęty I zarabiam najniższą krajową .Czy mogę liczyć na upadłosc … zostałam
Dzień dobry Pani Olu,
Jeśli ma Pani długi, to zdecydowanie może Pani w opisanej sytuacji ogłosić upadłość konsumencką. Spełnia Pani przesłanki ustawowe, dlatego należy zgromadzić dokumenty i napisać wniosek o upadłość konsumencką.
Zachęcam do wzięcia udziału w transmisji na żywo na FB w poniedziałek 23.08 o godz. 15.00 (na zamkniętej grupie). Omówię tam wszystkie pojawiające się pytania. Można aktywnie wziąć udział i zadawać pytania na czacie.
Poniżej link, aby dołączyć do grupy:
https://www.facebook.com/groups/wupadlosci/
Pozdrawiam serdecznie, Agata Bicka-Cenzartowicz
Witam. Mam ogłoszoną upadłość konsumencką postanowieniem Sądu ze stycznia 2021. Ustanowiono dla mnie Syndyka. Współpracuję z Nim jak tylko najlepiej się da. Jestem po rozwodzie na wniosek byłego męża, płacę alimenty na 2 dzieci. Mam przydzieloną bezpłatnie część mieszkalną w domu byłego męża (dla dobra dzieci, bo są małe) i mogę w wydzielonej części wykonywać pracę zarobkową. Jest to mało komfortowa sytuacja, ale mając na uwadze fakt, iż nie ponoszę kosztów związanych z mieszkaniem i mogę być dziećmi, to dla mnie jest jak ocalenie. Mam umowę o prace na 1/4 etatu (stawka najniższa krajowa -zatem 1/4 to 587 minus alimenty 235 na rękę). Miałam co miesiąc umowę zlecenie i umowę o dzieło (średnio z umowy zlecenie 268zł plus około 1500zł z umowy o dzieło), co Syndyk zabierał (wiadomo). Z umowy zlecenia i o dzieło pracodawca zrezygnował, nie przedłużył mi od 1 sierpnia. Zostało mi tylko 1/4 etatu. Poszukuję pracy, póki co, z marnym skutkiem. Nie chce szukać pracy za najniższą krajową, bo wiem, że moje możliwości zarobkowe mogą być wyższe. Niedawno ukończyłam studia magisterskie. Mam ogromny dylemat. Chciałabym wiedzieć, czy plan spłaty będzie ustalany? Czy po prostu Syndyk poczeka, aż znajdę pracę? Przyjaciółka mi powiedziała, ze to dziwne i podejrzane, że mieszkam z byłym mężem. Wiem, że dziwne, ale chce być blisko dzieci, a póki co nie mam gdzie, bo nie mam za co.
Dzień dobry Pani Ewo,
faktycznie opisana przez Panią sytuacja jest bardzo ciężka, ale widzę, że podjęła Pani kroki, aby ją ulepszyć. W pierwszej kolejności powinna Pani podjąć jak najszybciej zatrudnienie. Skoro jest Pani w upadłości, to na Pani miejscu nie przebierałabym tak w ofertach i przeprosiłabym się nawet z minimalną krajową. Dopiero kiedy miałabym pracę, szukałabym lepiej płatnego zajęcia albo miejsca, gdzie mogłabym sobie dorobić dodatkowo. Dla syndyka nie ma znaczenia, że aktualnie jest Pani bez pracy. Po prostu nie będzie dokonywał żadnych zajęć. Pani sytuacja nie wstrzymuje go w żadnych czynnościach. To, czy będzie plan spłaty, zależy natomiast od sądu. O ile nie doprowadziła się Pani celowo do niewypłacalności, to powinna dostać Pani plan spłaty. Sąd go określi w zależności od Pani możliwości zarobkowych. Nawet z tego powodu istotne jest, aby uzyskiwała Pani regularne dochody. Jeśli będzie to minimalna krajowa, to plan spłaty nie powinien być wysoki. Zależy od też od Pani miesięcznych kosztów utrzymania. Życzę powodzenia w dalszych krokach upadłości i proszę dać znać, jak wyglądały następne etapy.
Pozdrawiam serdecznie,
Agata Bicka-Cenzartowicz
Dzień dobry, mam 24 lata, najniższa krajowa, dwoje dzieci na utrzymaniu, związek nie formalny, brak majątku, brak nieruchomości. Wynajmujemy mieszkanie gdzie przeznaczamy za czynsz i wynajem 1000zł nie licząc rachunków za prąd, gaz, telewizja. Komornik każdego roku do mnie wita i za każdym razem są umarzane egzekucje z powodu braku możliwości ściągnięcia zadłużenia. Warto robić upadłość?
Witam mam 43 lata, jestem po rozwodzie, zarabiam 2100 netto, płacę alimenty w kwocie 500 zł miesięcznie, dziecko ma 11 lat, mieszkam w mieszkaniu z rodzicami dokładam się do mieszkania opłat 400 zł, na jedzenie wydaje około 600 zł dojazd do pracy około 500 zł ,zadluzenie mam 120000 zł.
Dzień dobry Panie Tomaszu,
Aby odpowiedzieć na Pana pytanie, należy w pierwszej kolejności ustalić, jakie ma Pan możliwości zarobkowe. W tym celu niezbędne są informacje, jakie zarobki otrzymywał Pan w przeszłości, jakie ma Pan wykształcenie, doświadczenie zawodowe, zawód, itp. Jeśli Pan możliwości zarobkowe faktycznie wynoszą 2100 zł netto miesięcznie, to jest szansa na umorzenie zobowiązań bez planu spłaty, ale dość niewielka. Raczej widzę to tak, że przy tym założeniu sąd ustali niewielki plan spłaty, np. 100 zł, czy 200 zł i dopiero po jego zrealizowaniu umorzy pozostałe niespłacone długi.
Pozdrawiam serdecznie,
Agata Bicka-Cenzartowicz
Nie mam żadnego majątku nieruchomości ani auta niedługo spodziewam się komornika, czy mam szanse na całkowite umozenie długów?
Witam mam 26 lat, dwójkę dzieci z czego na jedno mam zasadzone alimenty w kwocie 500 zł pracuje na 1/2 etatu. Corka ma 7 lat syn 3 lata i stwierdzona padaczkę przez co często odwiedzamy szpitale oraz poradnie dla dzieci.Mieszkam w lokalu socjalnym. Dodatki z ops to kwota 412 zł plus 500+x2. Za mieszkanie płace 250 zł miesięcznie, prąd ok 260 zł co drugi miesac plus gaz ok 100 zł. Posiadam również telewizje upc za która płace 100 zł. Opłata za przedszkole to 189 zł a za żłobek 750 zł. Zaciągnęłam kredyty w ostatnich kilku latach na kwotę ok 60 tys które spłacam regularnie. Nie starcza mi na normalne życie ale również strasznie boje sie ze moja szefowa dowie sie o moich problemach co robić ?